wtorek, 22 sierpnia 2017

Daenerys!



Imię: Daenerys
Pseudonim: W skrócie Daen, kiedyś nazywana była przez wszystkich Nery, ale jako, że wymyślił to jej zmarły ojciec, o którym pamięć ją boli, nie pozwala już na nazywanie jej w ten sposób. Sama wprawdzie wolałaby, żeby ktoś wymyślił dla niej jakieś proste, ale oryginalne miano, coś lepszego od zwykłego skrótu jak Daen...
Wiek: 3,5 zim na karku, jeszcze nie taka stara...
Płeć: Samica
Stopień: Początkująca
Gatunek: Jej gatunek nie jest do końca określony, ale z pewnością nie jest ona czystej krwi. Wie jedynie, że jej ojcem był lampart śnieżny, ale matki nie potrafi sobie przypomnieć. Domyśla się, iż ona również mogła być mieszanką dwóch, lub nawet więcej gatunków, co jest rzadkie.
Głos:
Stanowisko: Medyczka, ale lubi pomagać wszędzie tam, gdzie jest akurat potrzebna.
Charakter: Daenerys jest zazwyczaj spokojną i rozważną kocicą. W stosunku do nowo poznanych stara się być w miarę miła, choć jej naturą jest dorzucanie trafnych uwag, które często mogą zranić drugą osobę. A ona po prostu jest prawdomówną samicą. No dobrze, czasem zbyt prawdomówną... Nie oznacza to jednak, iż nie umie dochować tajemnic; wręcz przeciwnie, sama ma ich trochę i wie, że nie należy nadwyrężać czyjejś ufności.
Woli siedzieć w samotności w jakimś ciemnym zakamarku niż tłoczyć się wśród gwarnego towarzystwa, co dla niej jest krępujące. Jednak nie oznacza to, iż ma coś przeciwko niewielkiemu towarzystwu. Owiana tajemniczością i pewnym niezauważalnym dla innych kotów dystansem do nich, nie da się poznać lepiej niż na tyle, na ile pozwala.
Posiada umiejętność szybkiego rozumowania i łączenia wszelkich faktów w składną całość; nigdy nie postępuje bez dokładnego obmyślenia wszelkich za i przeciw, jednak dobrej decyzji potrafi dokonać w zaskakująco szybkim czasie, przez co uważana jest za zupełnie lekkomyślną osobniczkę. Nie przepada za bezmyślnym działaniem i nieuzasadnioną przemocą, więc zawsze stara się unikać bójek i rozwiązywać wszelkie konflikty poprzez negocjacje, jednak nie zawaha się nadstawić łba, jeśli chodzi o życie jej przyjaciół. Trzeba jednak uważać, gdyż jest ona doprawdy świetna w negocjowaniu – zrobi wszystko, aby z tego miała jak najwięcej korzyści.
Nigdy nie ocenia innych już po pierwszym spotkaniu, woli wyrobić sobie prawidłową opinię na temat danego osobnika. Jeśli będziesz wredny w stosunku do niej – ona będzie cię ignorowała, albo śmiała się i kpiła z twoich zaczepek. Jeśli natomiast okazywać będziesz przyjacielskie nastawienie, ona nie będzie cię zaczepiać, ale szczególnie miła również nie będzie. Po prostu będzie obojętna.
Daen nie da się łatwo podpuścić. Choćbyś nie wiadomo jak się starał, ona nadal będzie zachowywała się obojętnie, a negatywne emocje wspaniale potrafi w sobie zamaskować. Trzeba być jednakże świadomym tego, że ma kocica cięty język. Daenerys niespecjalnie troszczy się o swoją dumę, choć na swój sposób ma jej więcej niż niejeden wojownik. Wszelkie upokorzenia znosi nadzwyczaj dobrze – miast okazywać wstyd, śmieje się z niepochlebnych wyzwisk i opinii kierowanych pod jej adresem. Znajdując się w niewygodnych sytuacjach nie traci swojego poczucia czarnego humoru, lubi też słać niepochlebne, przesycone drwiną lub sarkazmem komentarze oraz aroganckie uśmieszki. Lubi robić dobrą minę do złej gry. 
Nie przejdzie obojętnie obok kota w potrzebie; nie zawaha się, by podać mu pomocną łapę, przy czym pomaga bezinteresownie i nie oczekując tego samego z jego strony. Nawet, jeśli jest kimś obcym, spoza stada lub wrogiem, ona nie zostawi go na pastwę losu.
O pacjentów nie martwi się, dopóki nie odnieśli ran grożących ich życiom. Tych, co przyjdą do niej z błahymi sprawami jest gotowa odprawić bez niczego, a trwałe kontuzje, jak, przykładowo, oderwanie kawałka ucha, łaskawie może zgodzi się naprawić swoją mocą tylko kiedy ma dobry humor. 
Ma uraz do samobójców. Często powtarza prosty, dla niektórych nawet bezsensowny i nieprawdziwy tekst: ,,Życie trzeba sobie cenić, jakkolwiek bolesne by ono nie było". Wielu mówi jej, że nie przeszła tego cierpienia, co oni. Wielu mówi jej, że nie ma prawa się wyrażać na ten temat. Wielu mówi jej, że ona nie rozumie ich bólu. Wielu mówi jej, że życie jest tylko torturą, więc nie ma co ciągnąć go dalej. A ona mówi tym wielu, że odebranie sobie życia nie jest aktem odwagi, a tchórzostwa. Jest po prostu egoistyczną ucieczką od tego, co daje nam życie, które nie jest złe samo w sobie. 
Żywioł: Zgrabna mieszanka żywiołu lodu z żywiołem uzdrawiania.
Moce:
potrafi wytworzyć z niczego lód, który uformować się może praktycznie we wszystko, wedle jej uznania
umie zamrozić większość dotkniętych przez nią rzeczy, jednak tylko martwą naturę
jedyną formą jej mocy, jaka jest całkowicie odporna na ogień, jest wytworzenie jej lodowego klonu. W pierwszej fazie tworzenia, jest po prostu lodowym posągiem, dość dokładną podobizną Daen, ale w końcowym etapie wygląda on identycznie co do najmniejszego szczegółu, jak oryginalna Daenerys, a pomylenie jej z oryginałem jest jak najbardziej zrozumiałe. Ona ma nad swoją kopią całkowitą kontrolę; widzi z jej punktu widzenia, kontroluje jej zachowanie... Jakby równocześnie znajdowała się w dwóch różnych ciałach, co wcale takie dalekie od prawdy nie jest. Jej limitem, jakby się uparła, są trzy klony, co już jest dużym osiągnięciem, jako, iż sama jedna kopia zużywa sporą część energii kocicy, a gdyby pokusiła się o przekroczenie limitu, niemal pewna byłaby jej śmierć.
potrafi natychmiast uzdrawiać fizycznie koty dotykiem, jednak używa tej mocy wyłącznie do uzdrawiania śmiertelnych ran. Nie może takim sposobem uleczyć samej siebie. Każde użycie ów mocy znaczy odebranie pewnej cząstki swojego życia, co może ją w końcu doprowadzić do śmierci, ale ona nie chce się do tego komukolwiek przyznać, obawiając się, że będą chcieli zatrzymać ją przed dalszym pomaganiem w ten sposób kotom.
Partner: Nie szuka miłości, choć gdzieś w głębi duszy potrzebuje wsparcia w kimś, dla kogo mogłaby oddać miejsce w swoim samotnym sercu.
Rodzina:
- Enrique: jej ojciec, wzorowy przykład prawdziwego ojca. Był przyjacielskim, czasem nieco infantylnym, ale też zawsze optymistycznym, kochającym swoją rodzinę ponad własne życie samcem. Był kimś bardzo ważnym w życiu Daen, zawdzięcza mu naprawdę dużo. Od niego dostała w genach moc uleczania ran (co odkryła bardzo późno) oraz, z czasem, rozległą wiedzę na temat medycyny i zamiłowanie do pomocy kotom. 
- Sierra: to po niej odziedziczyła swoje magiczne zdolności lodu. Niestety zmarła podczas pewnej misji, gdy, w sytuacji bez innego wyjścia, wytworzyła więcej lodowych klonów, niż pozwalał na to limit jej energii, tak przynajmniej jej odejście w zaświaty tłumaczył ojciec Daen. Sama nie pamięta ani trochę swojej matki.
- Shou: młodszy o kilka minut brat. Daen chciała wyruszyć w daleką, niebezpieczną podróż, a on chciał pozostać jak najbliżej terenów, na których został wychowany, więc on wraz z siostrą błagali pierwsze napotkane stado o przyjęcie Shou do niego i, ku szczęściu rodzeństwa, tamtejszy przywódca zgodził się na to. Daenerys ma nadzieję, iż jej brat jest cały, zdrowy i szczęśliwy.
Młode: Nie zastanawiała się nad rolą matki. Zresztą... Nie ma partnera – nie ma kociąt. Proste? Proste.
Historia: Urodziła się na terenach niczyich, jako córka pary samotników. Matki niestety nigdy nie miała okazji poznać, gdyż umarła ona wtedy, gdy Daenerys i jej brat jeszcze byli ślepymi, bezradnymi kociętami. Na szczęście mieli dobrego ojca, który wychował Daen na dobrą medyczkę, z której umiejętności lekarskich potem był bardzo dumny. On też był medykiem, i widząc jego pracę, zapragnęła, tak jak on, ratować życia kotów. Zmarł w męczarniach, zaatakowany przez paskudną chorobę. Niestety, jeszcze wtedy Daen nie miała pojęcia o swojej umiejętności magicznego uzdrawiania, dzięki której mogłaby uratować ojcu życie. Po śmierci ojca Daenerys, w wieku jedenastu miesięcy, zapragnęła się usamodzielnić, więc pozostawiła brata w pewnym stadzie i wyruszyła samotnie w długą, około 2 letnią podróż. Ostatecznie zdecydowała się dołączyć do tego stada. Ma cichą nadzieję, na spokojne życie w nim, a nawet odnalezienie swojej drugiej połówki, ale do tego drugiego pragnienia nie przyznaje się nawet przed samą sobą.
Właściciel:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
Karou
Royalog