Imię: Nosi dumnie imię Azrael, oznaczające anioła śmierci.
Pseudonim: Przez przyjaciół nazywany jest Ayako, od czego powstał skrót Aya. Natomiast od imienia powstał skrót Az.
Wiek: 4 lata
Płeć: Pomimo tego, że na pierwszy rzut oka wygląda jak samica jest on samcem.
Stopień: Początkujący.
Gatunek: Jest to hybryda pumy z tygrysem. Przez niektórych nazywana pumrysem.
Głos: Green Day
Stanowisko:Egzorcysta.
Charakter: Zazwyczaj osobę można określić jaką złą lub dobrą, miłą lub
opryskliwą. Jednak nie tego kota. Trudno powiedzieć czy jest on dobry,
czy też zły bo z reguły jego działania zależą od osoby, z którą ma do
czynienia. Podobnie jest z byciem miłym, dla jednych taki jest, a dla
innych już nie. To co jest u niego pewne to obojętność, nie obchodzi go
kompletnie nic. Nigdy nie wpada w panikę ani się nie denerwuje, jest on
oazą spokoju. W dodatku trudno zauważyć u niego zmiany w mimice twarzy,
pokazuje je tylko najbliższym osobą. Wiele osób myśli, że ma on
depresje, przez jego zachowanie. Stwierdzenie to jest tak samo bliskie
prawdy, jak i jej dalekie, bo jak wy byście się czuli po straceniu
przyjaciela. Nie myśl jednak o tym aby się zabić, ani nie sprawia mu
przyjemności cierpienie. Wręcz przeciwnie chce żyć jak najdłużej tylko
da rade i pełnić swój obowiązek egzorcysty. Nie przepada za obecnością
dużej grupy osób, jednak nie pogardzi jednym osobnikiem. Bardzo lubi
towarzystwo i możliwość rozmowy, jednak z jedną ewentualnie dwoma
osobami. W większym gronie najzwyczajniej w świecie się wyłączy i nie
będzie na nic reagował, jakby go tam nie było, albo odejdzie. Wyznaje
zasadę, że zamiast rzucać się za przyjacielem w ogień, lepiej go z niego
wyciągnąć, jednak lepiej miej pewność, że to jest prawdziwy przyjaciel i
on zrobił by to samo. Dokładnie tak jest to nieufna osobistość, która
mimo rozmawiania z tobą będzie analizować wszystko co się dzieje dookoła
niej. Jednak z drugiej strony Ayako lubi samotność i wpatrywać się w
innych osobników poznając ich różne sekrety, takie jego małe hobby,
siedzenie gdzieś wysoko i obserwowanie. Jednak z nikim nie dzieli się
zdobytymi informacjami, nie przepada za oszustami i pomimo dobrej gry
aktorskiej z reguły jest szczery. Jest też bardzo cierpliwy.
Żywioł: Koroshi - żywioł bardzo często mylony z umysłem, jednak tym umysłem nie
jest. Można go nazwać połączeniem paru żywiołów, ale też nie do końca,
często jednak pada odmienna nazwa Umysł Duszy zamiast Koroshi.
Moce:
✧Widzi duchy oraz demony, które panoszą się naszym świecie. Przy okazji może z nimi rozmawiać
✧Jest w stanie porozumiewać się w języku wszystkich istot, najlepiej jednak idzie mu język ludzki oraz demonów.
✧Może czytać w czyimś myślach jak i porozumiewać się przy ich użyciu.
Partnerka: Całe życie żył z ludźmi, którzy mieli celibat. Nikt więc nie nauczył go czym jest miłość.
Rodzina: Gdzieś daleko żyją jego rodzice oraz dwie siostry. Nie ma
jednak pojęcia gdzie, ani jak mają na imię, najzwyczajniej w świecie nie
przykuwa do tego uwagi.
Młode: Nie ma i nie zanosi się, aby kiedykolwiek miał.
Historia: Urodził się w niewoli, a dokładniej w jednym z wielu ludzkich
hodowli, które chciały stworzyć nową rasę kotowatego. Kociaki z tej
hodowli były sprzedawane, różnym bogatym ludziom i podobny los napotkał
Azraela. Kiedy miał 5 miesięcy został zabrany od matki i rodzeństwa i
trafił do zakonu. Został zakupiony przez księdza w zamian za psa
stróżującego. Zakonnicy nie przepadali za psami, a potrzebowali jakiegoś
zwierzaka. Padło więc na dzikiego kota ze specjalnej hodowli. Po
niedługim czasie okazało się, że nie jest to taki zwykły kot, a
magiczny. W dodatku posiadał moce, które były dojść przydatne dla
niektórych duchownych, a dokładniej dla egzorcystów. Z tego też powodu
kiedy dożył półtorej roku jego właścicielem stał się jeden z egzorcystów
o imieniu Thomas. Stali się oni przyjaciółmi z tego powodu, że Azrael
rozumiał ludzką mowę i potrafił się nią posługiwać. Zawsze razem
chodzili na egzorcyzmy przez co zakonnikowi było raźniej i czuł się
bezpieczniejszy. Jednak nawet dziki magiczny kot nie był w stanie
uratować go przed jednym z demonów. Podczas jednego z egzorcyzmów jego
właściciel zginął, a sam Azrael nie wrócił już do zakonu. Podobno duch
egzorcysty nadal odwiedza swojego kotowatego przyjaciela, który
postanowił stać się dzikim kotem, a nie udomowionym. Tak też dodarł do
tego stada i jak na razie postanowił w nim pozostać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz