Bardzo się cieszę że wszyscy przyjęli mnie ciepło. Zastanawiam się czy wszyscy w tym stadzie są mili. No wiem, że są też tacy źli ale ja jednak wolę się zadawać z miłymi samicami bądź samcami. Hmmm.....może.....może by tak poszukać sobie przyjaciół? Pomyślałam, jednak nie, boję się zawierać nowych przyjaźni,boję się że nikt mnie nie polubi i nie zaakceptuje. Uśmiech znikł, a pojawił się smutek. Ale z drugiej strony muszę się w końcu z kimś zaprzyjaźnić bo inaczej już do końca życia będę bez przyjaciół. Jednak martwię się, że będą mi dokuczać tak jak kiedyś. Tak to stado jest naprawdę bardzo fajne i spodziewałam się gorszej reakcji ale stado jako tako mnie zaakceptowało z czego bardzo się cieszę. Może pójdę się trochę przejść i przy okazji pozwiedzam sobie trochę.Tak też ruszyłam na spacer. Widoki były cudne. Po chwili zatrzymałam się przy rzeczce aby się napić no i może przy okazji ochłodzić,gdyż było bardzo ciepło to szybko się zmęczyłam jednak nie miałam ochoty wracać. Po chwili było ciemno i zrobiło się chłodno, więc ruszyłam w stronę stada.
✐ 186 słów
+5 SK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz