- Cześć ... przeszkadzam ?
- Nie, własnie zastanawiałam się kto chce mnie stratować.
- Zack ... ale nie miałem zamiaru wpadać na Ciebie.
- Nariko ...
- Hmmm ... jesteś bardzo zajęta ?
- Nie, a co ?
- Berek !! - klepnąłem ją w łopatkę łapą i zacząłem uciekać. Wiem, że jestem już od dawna dorosły. jednak miałem na prawdę rewelacyjny humor. Chciałem się po prostu bawić, wyszaleć. nie byłem długo w stadzie. Zawarcie nowych znajomości było moim celem. Nie lubię siedzieć bezczynnie w miejscu. Biegałem po polanie zwinnie unikając zostania złapanym przez Nariko. W końcu zwolniłem aby mogła mnie złapać.
- Berek ! - wrzasnęła zadowolona i teraz to ja goniłem ją. Kiedy oboje mieliśmy dość zatrzymaliśmy się patrząc rozbawieni po sobie. Ja aż położyłem się dysząc na ziemi a tygrysica dokładnie mi się przyjrzała.
- Mogę o coś spytać ?
- Jasne ?
- Kim jesteś ?
- To się nazywa bycie Hybrydą lwa, tygrysa i lamparta.
- Niesamowite ...
- Wiesz białe tygrysy też są mało spotykane.
- Ale bardziej spotykane niż takie połączenie.
Uśmiechnąłem się tylko do niej, po czym wstałem i przeciągnąłem się.
- To co robimy ? - spytałem
Nariko ?
✐ 281 słów
+5 SK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz