piątek, 29 września 2017

Xever!

Imię: Xever
Pseudonim: Xev, Ever
Wiek: 4 lata
Płeć: Samiec
Stopień: Początkujący
Gatunek: Tygrys
Stanowisko: Obrońca
Charakter: Xever to bardzo miły tygrys-zawsze próbuje kogoś pocieszyć i zwykle mu to wychodzi. Muszę przyznać ze jest w tym naprawdę dobry. Choć jeśli patrząc na jego historię powinien być agresywny, chamski i podły. Na Wasze i moje szczęście ten samiec nie został zmiażdżony przez los, był twardym jego przeciwnikiem. Jego charakter został nienaruszony. Jaki był, taki jest i będzie.  Od zawsze był swego rodzaju herosem, chciał dla każdego dobrze. Pomoże każdemu komu da się pomóc. Jest uparty, do celu idzie po trupach, ale zawsze Ci pomoże. Xev zawsze jest wesoły, kipi od niego radością i optymizmem. Jednakże czujny, odważny i niezastąpiony. Nie ma takiego drugiego na świecie. Może to i dziwić ale ten samiec nie szybko zapomina, dokładnie...strasznie z niego pamiętliwy gość. Ah, warto wspomnieć iż ten tygrys jest bardzo inteligenty, dlatego jest obrońcą choć powinien być strategiem. Myśli bardzo szybko, zawsze ma plany działania i  wiele opcji na pogadanki. Oddany, ciekawski, bardzo energiczny...i romantyczny wobec samic. Dla niego będzie jedna, ta jedyna najważniejsza. Nie rzuci się na inną...jest oddany. 
Żywioł: Ziemia, Ogień
Moce:

✧Trzęsienie ziemi.
✧Tworzenie gór, wulkanów.
✧Mur skalny (tarcza wyrastająca z ziemi).
✧Twarde kości, zęby, pazury, ogółem szkielet.

✧Kule ognia.
✧Ogniste spojrzenie.
✧Wywoływanie pożarów.
✧Zmiana w smoka.

Partnerka: Ahhh, czeka tylko na jakąś piękną, miłą, kochaną samice która skradnie mu serce. 
Rodzina: Nigdy nie dowiedział się jak mieli na imię, ani nie pamięta jak wyglądali.
Młode: -
Historia: Dobrze, więc...Pewnego dnia urodził się, normalnie...jak każdy z Nas. Jednak w zamknięciu, w pewnym zoo . Taki był jego los, zabrany od matki bardzo wcześniej nawet nie wiedział jak ma na imię. Nie znał rodzeństwa, ojca, nikogo z rodziny. Ludzie jeździli z nim na występy. Lecz pewnego dnia źle zachowywał się na jednym z nich. Doskonale wiedział że ludzie trzymają go tylko dlatego że przynosi im sławę. Oddali go do uśpienia,  stamtąd został zabrany przez jakiegoś bandziora. Brał udział w nielegalnych walkach tygrysów, czego po nim nie widać. Nikomu o tym nie mówił...był w tym dobry, swoją mądrością przewyższał innych i prawie wcale nie musiał walczyć by zabić. Te wielkie, głupie tygrysy czasami zabijały się same...z głupoty. Pewnej nocy udało mu się uciec, chodził po świecie i pomagał bezbronnym kotowatym. Kilka tygrysic z jednego stada  miało na niego oko, ale zmył się i znalazł się na nieznanych mu terenach. Dokładnie tutaj, w SA.
Właściciel: moonwolforyuki@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
Karou
Royalog