sobota, 9 września 2017

Od Reiko-C.d. Whites

Kiedy zajrzałam do środka, odezwała się nowo poznana lwica. Nie wiem czemu, ale ucieszyłam się, że jeszcze tutaj była. Następnie niepewnie przyznała, że jest głodna. Chyba nie chce nadużywać mojej gościnności, jednak dla mnie upolować coś to nie problem.
- Okej, czekaj tutaj - uśmiechnęłam się i z prędkością światła odleciałam.
Z góry obserwowałam las, a kiedy zauważyłam dorodnego dzika, od razu złapałam go poprzez zaskoczenie z góry (niczym Rainbow robiąca ponaddźwiękowe boom xD). Byłam na tyle silna, aby unieść go i zabrać do jaskini. Kiedy już znalazłam się na miejscu, samica czekała w tym samym miejscu, co wcześniej. Zabrałam śniadanie do jaskini i podsunęłam pod pysk lwicy. Ta na początku niepewnie zabrała się za posiłek, jednak potem już chętniej zajadała się zwierzyną. 
- Nie będziesz jeść? - spytała.
- Ech - machnęłam łapą. - Już jadłam - skłamałam, aby się nie przejmowała mną.  - Nie będzie Ci przeszkadzać jak pójdę? - spytałam.
Samica przełknęła kęs.
- Nie - odpowiedziała szybko zlizując krew z pyska.
- Trochę mnie nie będzie, chcę coś sprawdzić, także czuj się jak u siebie i możesz tu zostać ile będziesz chcieć - powiedziałam uśmiechając się na koniec. 
Trening zaczęłam o porze trochę późniejszej, ale nie sprawiało mi to żadnego problemu. Kiedy go ukończyłam, postanowiłam odnaleźć mojego smoka. Ten jak zwykle latał sobie wysoko wśród obłoków. Zawołałam go, a ten od razu przyleciał do mnie. Wtedy wspólnie polataliśmy sobie i oczywiście nie mogło się to odbyć bez wyścigu, który wygrałam. Czasami mam wrażenie, że Air robi to specjalnie... w sensie daje mi wygrać, no ale może to nieprawda. 
W pewnym momencie wpadłam na pomysł, aby przestać latać i powspinać się po prostu po obłokach. Tak też zrobiliśmy, jednak Air miał łatwiej, gdyż był większy i wspinaczka przychodziła mu z łatwością.
- Chwila przerwy - powiedziałam dysząc i czując, że w tym miejscu już jest mniej tlenu. 
Położyłam się na najbliższym obłoku i wywaliłam brzuch do góry... może to dziwne, ale na chmurach lubię tak leżeć.
- Chodźmy w dół - powiedziałam po chwili odpoczynku.
Kiedy tak zrobiliśmy, zaobserwowałam, iż znajdujemy się w dziwnym miejscu.. to znaczy było ono całkiem ładne, błękit roznosił się w około, a chmury były jakby podłogą... ziemią tego terenu. 
- To może być dobry nowy teren, spójrz - uśmiechnęłam się dochodząc do granicy podłoża. - Stąd widać wszystko! - dodałam obserwując tereny. - I to czyste powietrze - zrobiłam głęboki wdech.
Smok zaczął biegać niczym świeżo wyklute smoczątko po chmurach. Ja za to wesoło latałam w koło towarzysza. Wtem ujrzałam mały zakątek. Było to coś na kształt jaskini z chmur. Była dosyć duża, to istne posłanie! 
- Patrz, to coś dla mnie! - zaśmiałam się wchodząc do środka.
Smok usiadł w wejściu, a wtedy wpadłam na genialny pomysł.
- Myślisz, że Alfa dodałaby to miejsce oficjalnie do naszych terenów? Mogłyby tu przylatywać inne koty powietrza i tutaj spędzać czas - powiedziałam wychodząc z jaskini i oglądając obszerne "tereny chmurne". 
Smok zaryczał z wesołością, a ja kazałam mu tutaj zostać i poszłam powiedzieć o tym Czice. Szybko znalazłam się przy jej jaskini, gdzie spokojnie spędzała czas. Wylądowałam centralnie przed nią i opowiedziałam o chmurnym terenie. Widziałam błysk w jej oku i lwica odrzekła, iż rozważy moją propozycję. Ja jednak wiem, że się zgodzi.
Postanowiłam wrócić do smoka. Ten chętnie spędzi tu czas, a ja teraz muszę iść zobaczyć, czy znajduje się jeszcze w mojej jaskini lwica.
Gdy dotarłam na miejsce, krzyknęłam radosne "wróciłam", jednak w środku nikogo nie było. Wtedy uświadomiłam sobie, że nie powiedziałam jej o tym, iż nie jesteśmy tutaj same - bo w końcu może skusiłaby się na dołączenie do tego stada. 
Ponieważ jej zapach unosił się jeszcze w powietrzu, udałam się szybko jego tropem. Lwica nie zaszła za daleko, gdyż kulała nieco. Widziałam, że każdy ruch sprawia jej ból, a ja nie mogłam tak tego zostawić. Podeszłam do niej i powiedziałam:
- Powinien to obejrzeć medyk.

Whites?

✐ 641 słów
+15 SK

Cloudsdale
 Nazwa oznacza "dalekie chmury" i odwołuje się do tego miejsca. Jest ono zbudowane z chmur i znajduje się nad powierzchnią ziemi. Tylko koty panujące nad żywiołem powietrza, pogody lub wiatru mogą chodzić po powierzchni obłoków. Stąd możesz zobaczyć wszystkie tereny stada jak i mieszkańców. Można tutaj się udać na odpoczynek lub znaleźć miejsce na zamieszkanie, gdyż powierzchnia Cloudsdale jest bardzo duża.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
Karou
Royalog