środa, 27 września 2017

Od Alas'a-C.d. Chary

Słońce wyszło zza chmur a deszcz przestał padać. Chara uśmiechnęła się
-Ja trafiłem tu przez mocną kłótnię z rodzicami, można powiedzieć, że uciekłem z domu.- zaśmiałem się, słońce grzało mi grzbiet i skrzydła.
-Ładna pogoda jak na jesień- oznajmiłem
-To prawda- powiedziała moja towarzyszka zamyślonym tonem
-Może się gdzieś przejdziemy?- spytałem
-Czemu nie- odpowiedziała i wstała z ziemi.
-Gdzie idziemy?- spytała Chara po jakimś czasie bezcelowej wędrówki przed siebie.
-Proponuję Jezioro Łez- odpowiedziałem skręcając w stronę jeziora, Chara poszła za mną. Już po chwili widać było taflę wody, podszedłem do niej i wziąłem kilka łyków, samica zrobiła to samo. Zaczęliśmy iść dalej wzdłuż jeziora, pogoda była wspaniała więc czemu nie? Szło się bardzo przyjemnie, słońce grzało przez co było nam ciepło.
-Całe szczęście, że idziemy obok jeziora- zaśmiałem się gasząc pragnienie. Woda była idealnie chłodna, nie chciało mi się myśleć, że już niedługo na ziemiach Stada Adamantium będzie zima i chłód.

Chara?
151 słów
+5 SK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
Karou
Royalog