niedziela, 3 września 2017

Od Alas'a-C.d. Chary

-Może się przejdziemy?- zaproponowałem, Chara przytaknęła. Wyszliśmy z jaskini, do moich nozdrzy dotarło powietrze po deszczu. Gdzie by się nie spojrzało były kałuże. Wskoczyłem do tej która była najbliżej jednocześnie ochlapując stojącą niedaleko Charę.
-Ej!- zaśmiała się i wskoczyła do dość głębokiej kałuży zostałem ochlapany wodą.
-Dzięki za prysznic- powiedziałem otrzepując się
-Nawzajem- parsknęła ruszyliśmy do przodu kierując się w niewiadomym kierunku. Na krótką chwilę rozpostarłem skrzydła które od tkwienia w jednym miejscu zdrętwiały. Ja i Chara widocznie nie mieliśmy celu wędrówki, ponieważ cały czas kierowaliśmy się na przód. Po jakimś czasie wędrówki i rozmowy zrobiliśmy sobie przystanek nieopodal Jeziora Łez. Podszedłem do tafli wody i wziąłem kilka łyków chłodnej wody, moja towarzyszka postąpiła tak samo. Usiadłem, wziąłem jakiś patyk i zacząłem nim rysować po wilgotnej ziemi. Narysowałem skrzydło, to właśnie oznacza moje imię.
-Co robisz?- spytała Chara podchodząc do mnie
-Rysuję- powiedziałem wskazując na rysunek który znajdował się na ziemi. Samica spojrzała na skrzydło wybazgrane patykiem, wyglądała jakby w głowie układała słowa.

Chara?

✐ 163 słowa
+5 Sk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
Karou
Royalog