Imię: Korr
Pseudonim: Kor
Wiek: 3 lata i 5 miesięcy
Płeć: Samiec
Stopień: Początkujący
Gatunek: Mieszaniec
Głos: -
Stanowisko: Nauczyciel młodych
Charakter: Jest bardzo szczery, zarówno dla uczniów, jak i dorosłych.
Więc uważaj jeśli pytasz go o zdanie, bo czasem może cię urazić, mówiąc
to co myśli. Lubi rozmawiać. Jest czujny i gotowy do ataku, chociaż jest
tylko nauczycielem. Lubi mieszać mikstury. Jest ciekawski. Czasem wtyka
nos w nie swoje sprawy. Czasem jest tak poważny, że jego powaga mogłaby
zabijać. Kolekcjonuje różne rzeczy, w większości rośliny. Odważny.
Lojalny.
Żywioł: Magia, Natura
Moce:
✧Teleportacja
✧Podnoszenie przedmiotów i żywych istot siłą
✧Niewidzialność, on jej nie kontroluje, ona po prostu jest wtedy gdy, jest akurat potrzebna
✧Czytanie w myślach.
✧Rozmowa ze zwierzętami
✧Czytanie z ruchu roślin
✧Może zamieniać siebie i innych w różne rzeczy i zwierzęta
*Jego moc jest zawarta w jego rogach na czole, nie można ich obciąć, są niezniszczalne.*
Partnerka: Na razie brak.
Rodzina: Nie pamięta ani matki, ani ojca. Pamięta jedynie tyle, że gdy był mały wyszli na polowanie i nigdy nie wrócili.
Młode: Brak
Historia: Uciekłem z domu. Mijała już 4 doba, odkąd jadłem. Musiałem coś
zjeść. Postanowiłem coś ukraść. Byłem wtedy mały i niepozorny.
Poszedłem do pobliskiego domu. Skupiłem całą moją moc na spiżarce.
Wszystko było takie ciężkie. Rozwarłem dziurę w ścianie i przeniosłem
pożywienie przez nią. Jeszcze chwilę trzymałem ją w powietrzu po czym
rzuciłem się z nią w krzaki i zjadłem wszystko do okruszka. Jednak,
wkrótce włączono alarm i musiałem uciekać. Chciałem polecieć, ale
skrzydła mnie nie podnosiły. Otwarłem portal do innego wymiaru i...
jestem tutaj. Podczas lądowania zwichnąłem sobie skrzydło, gdyż
przestrzeń i energia mnie wypchały na niebie. Ta kraina była bardzo
urokliwa, aż chciało się żyć! Osiedliłem się w stadzie Adamantium w
skromnej jaskini, którą sam, wykorzystując swoje moce, zakryłem grubymi
pnączami i udekorowałem górę kwiatami, przy których często nocą zbierają
się świetliki i dają niesamowity efekt. Od czasu skończenia budowy domu,
przeokropnie mi się nudzi i tylko czekam by ruszyć w przygodę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz