Nie mogłem usiedzieć w jednym miejscu. Pomimo, że stado nie należało do najmniejszych czułem się dziwnie, nie miałem tutaj jeszcze zbyt wielu znajomych. pomimo, że nie mam problemu z poznawaniem nowych osób to nadal nie znalazłem przyjaciela ani przyjaciółki. Ruszyłem nad wodospad pomimo, że moim żywiołem jest ogień, byłem jednym z tych którzy wody się nie bali. Wręcz przeciwnie, szum wody mnie uspokajał. Był to dla mnie bardzo odprężające. usiadłem na brzegu i zacząłem wspominać. Przed oczami miałem swoją rodzinę. Mama mówiła mi, że jeśli odejdę poczuje się samotny. Miała trochę racji byłem jedyną hybrydą w stadzie. W sumie czułem się chyba bardziej wyjątkowy. Zastanawiało mnie to czy mój wygląd odpycha czy może jednak przyciąga innych. Zawsze gdy kogoś poznawałem byłem mierzony wzrokiem od koniuszków pazurów aż po czubek uszu. Nagle przed moimi oczami ukazał się obraz danej znajomej. Dotknąłem łapą metalowej obroży i cicho westchnąłem. Nie chciałem chyba wracać do niej myślami. To była zbyt wielka strata. Odwróciłem się i ruszyłem przed siebie nieco zasmucony. nagle do moich uszu dobiegł trzepot skrzydeł,a już po ułamku sekundy wylądowała przede mną ciemna lwica.
- Witaj, jestem Reiko. Czy należysz do Stada Adamantium, na którego terenach się znajdujesz?
- Spokojnie, jestem Zack ... nowy wojownik.
- Nie widziałam Cię tutaj wcześniej.
- Nie ma się co dziwić, jestem tutaj zaledwie trzy dni.
- Rozumiem.
nie zdziwiło mnie to, że Reiko również zmierzyła mnie wzrokiem tak jak każdy. Już miałem gotową odpowiedz ale ona spytała mnie o coś innego.
- Czemu masz obrożę i kawałek łańcucha ? uciekłeś z jakiegoś cyrku.
Strasznie mnie to rozbawiło, jednak po chwili znowu przypłynęły do mnie wspomnienia. Nie był to dla mnie temat na który chciałem rozmawiać. Również nie chciałem być niemiły, więc postanowiłem jakoś wybrnąć z tego, nie dając jej zbyt satysfakcjonującej odpowiedzi.
- Pamiątka po kim ważnym dla mnie, nie ma nic wspólnego to z cyrkiem ani ludźmi.
- Z daleka jesteś ? - padło kolejne pytanie.
- Czy ja wiem, długo się błąkałem, straciłem poczucie czasu ... teraz moja kolej na zadawanie pytań - uśmiechnąłem się do niej lekko.
- Zamieniam się w słuch.
- Skąd ty jesteś ? Jakie masz żywioły ? Czy masz chęć na wspólne polowanie ?
Reiko ?
✐ 366 słów
+10 SK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz