niedziela, 26 sierpnia 2018

Od Alucard'a Do Akuroshi

Byłem w ciele smoka, gdyż przed chwilą skończyłem walkę z jednym z potworów zamieszkujących bagna. Wzbiłem się w powietrze jeszcze wyżej, tedy Reiko spadła z mojego grzbietu. Zerknąłem tylko czy wylądowała na ziemi. Nic jej nie było więc poszybowałem dalej. Chciałem korzystać z tego, że jeszcze przez kilka minut mogę być w ciele smoka. Latałem w koło terenów stada i je patrolowałem. W końcu poczułem jak przemiana słabnie, była to pora aby wylądować na ziemi.
Gdy moje łapy dotknęły podłoża niemal od razu stałem się na nowo zwykłym lwem. Byłem nieco zmęczony, ale pomimo to nadal chętny szukania nowych wyzwań. Nienawidzę rutyny, za szybko się nudzę jeśli w koło nic się nie dzieje. Udałem się nad wodospad aby ugasić pragnienie. Gdy spojrzałem  taflę wody ujrzałem swoje odbicie i uśmiechnąłem się automatycznie sam do siebie. Do moich uszu dotarł odgłos czyichś kroków. Myślałem, że to Reiko się nudzi ale gdy się obejrzałem moje oczy ujrzały inną lwicę. Ona też prawdopodobnie przyszła napić się wody. Zdziwiło mnie gdy odezwała się do mnie jako pierwsza.
- Cześć ... - stanęła kilka metrów dalej obok mnie i schyliła głowę aby po chwili ugasić pragnienie. Rozejrzałem się, nikogo więcej tutaj nie było. Tereny stada są duże, dlatego ciężko natrafić czasem na żywą duszę.
- Cześć - odpowiedziałem po czym wszedłem do wody aby się schłodzić, gdyż przyznam, że popołudnie było dziś wyjątkowo gorące. Woda przyniosła mi ogromną ulgę. Słychać było tylko wodospad, wyszedłem na brzeg stając na tyle blisko lwicy, że gdy strząsnąłem z siebie wodę ta poleciała na nią. Kocica odskoczyła jak poparzona posyłając mi wrogie spojrzenie.
Zmarszczyłem lekko czoło.
- Chyba kotek nie boi się wody -zakpiłem
Na jej pysku widać było irytację, co sprawiło mi ogromną wewnętrzną frajdę, nie długo musiałem czekać na konsekwencje swojego czynu które tylko podsyciły mój dobry humor.

Akuroshi ?
✐ 300 słów
+10 SK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
Karou
Royalog