Imię: Dość dziwne, najpewniej nie mające żadnego znaczenia - Artereo.
Pseudonim: Zwykle po prostu zdrabniają jego imię do Reo. Nie jest jednak źle nastawiony do nowych, pozytywnych przezwisk.
Wiek: Półtorej roku.
Płeć: Nie widzisz grzywy tego pięknego samca?
Stopień: Początkujący
Gatunek: Czystej krwi lew!
Głos: Мирби
Stanowisko: Obrońca pary Alf.
Charakter: Artereo na pierwszy rzut oka to zwykły, nieco ekscentryczny
lew, perfekcjonista. W sumie to tak jest, ale nie do końca. Jego
wybuchowy charakter, burzy równowagę jaką próbowali zasiać w nim jego
rodzice. Po części im się to udało, Reo zwykle jest opanowany, a
przynajmniej na takiego wygląda. W głowie zawsze stara się oceniać
sytuację by wyjść z niej jak najkorzystniej. Łatwo przyswaja do głowy
informacje, potrafiąc rozwiązać poniektóre z trudniejszych problemów.
Nietrudno mu jest słuchać rozkazów, przyzwyczaił się do nich. Wykonuje
je z ogromną dokładnością o najmniejszy szczegół, sprawdzając po kilka -
ba! Nawet kilkanaście - razy.
Wszystko to jednak może być łatwo zburzone przez taki piękny czynnik
jakimi są emocje. Dopóki Artereo zachowuje zimną krew i stara się
trzymać swoje uczucia na wodzy, wszystko jest dobrze. Mimo to, wystarczy
jedno słowo, jeden gest, by ten opanowany lewek zaczął się rzucać do
każdej niewinnej istoty na jego drodze. Potrzebuje dość dużej ilości
czasu sam-na-sam, inaczej zacznie się zamykać w sobie.
Mimo wszystko przy bliższym poznaniu Artereo można zauważyć jak w
niektórych aspektach zatrzymał się na mentalności kocięcia, bądź
nastolatka. Dorastającego nastolatka. Dorastającego nastolatka, który
jak się okazało ma okres. ...Wracając do tematu, Reo potrafi być bardzo
niedojrzały, to się zdarza jednak dość rzadko, najczęściej po jego
wybuchach. Ale, nawet mimo jego wad, da się z nim wytrzymać.
Żywioł: Iluzja
Moce:
✧Pierwszą mocą jaką odkrył było sprawienie by wyglądał na większego,
bardziej umięśnionego jak i silniejszego. Pomaga to w tym by w
przeciwniku pojawiła się ta iskra niepewności.
✧Drugą - już bardziej skomplikowaną, którą dalej rozwija - mocą jaką
poznał było wywoływanie halucynacji dla innych. Im większa emocjonalna
więź jest między Artereo, a jego ofiarą tym bardziej spersonalizowane i
intensywne mogą one być.
✧Trzecią i ostatnią mocą jaką Reo odkrył jest sprawienie by ciało
wtopiło się w tło. Dość pomocne przy zostaniu nie zauważonym.
Partnerka: Trochę boi się związku. Wie, że są to głównie piękne chwile,
ale boi się tych gorszych, tych potknięć. Może ktoś go jednak przekona?
Rodzina: Wolałby nie pamiętać swoich rodziców, niestety nie jest to
możliwe. Gizmo i Algebra, byli już w średnim wieku gdy Artereo wraz ze
swoimi dwiema siostrami - Minewrą i Opal - przyszli na świat. Zamiary
jak zwykle mieli dobre, bo kto na ich niema przy wychowywaniu swoich
dzieci? Skutki ich działań okazały się być jednak okropne i
wyniszczające. Właśnie dlatego niedługo przed ich urodzinami Opal
skończyła ze sobą, skacząc z klifu. Potem uciekł Artereo, zostawiając
Minewrę za sobą.
Młode: Oho, już sobie wyobrażam kupkę kociąt biegających koło niego.
Historia: Historia jego życia nie jest jakaś super ciekawa. Ot, urodził
się w stadzie jako jeden z trójki dzieciaków pary beta. Nie był
najsłabszy z miotu, tak właściwie to nikt nie był. Najpierw było dobrze,
dopiero potem zaczęły się schody. Rodzice Artereo chcieli by ich
potomek zajął stanowisko bet po ich śmierci dlatego chcieli wychować ich
na idealne dzieci. Żadnych potknięć, tylko idealne, inteligentne
kociaki. Mimo wielkich chęci młode przez to były jeszcze bardziej
roztrzęsione. Para beta myślała, że nie ma już dla nich szans, wtedy
jednak Artereo zaczął się poprawiać. Był coraz lepszy w tym co robił,
ale każda czynność zabierała mu o wiele więcej czasu niż kiedyś. Pewnego
wieczoru gdy Artereo przechodził już w dorosłość jego rodzice
oświadczyli mu, że ma wyjść za jakąś lamparcicę. Był jednak pewien
problem, Reo bowiem wybuchł i uciekł ze swojego stada. Na nic były
nawoływania i jego rodziców, po prostu zniknął. Kiedy jego emocje
ochłonęły uznał, że nie ma sensu wracać w rodzinne strony, nie zaznałby
tam szczęścia i spokoju.
Ciekawostki:
• Ma atelofobię.
• Za uchem nosi pióro, nie ma to jednak jakiejś dłuższej i rozwiniętej
historii. Znalazł je, włożył tam i uznał, że wygląda całkiem ładnie.
• Nienawidzi gdy ktoś do niego krzyczy, jest to jedna z jego największych słabości.
• Uwielbia spać, wtedy przynajmniej ma pewność, że zrobi wszystko dobrze.
Właściciel: rina222 [HW/DG] filipowiczkarinayahoo.co.uk@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz