- Zawsze ratujesz samców w opałach ?
- Czasem się zdarza ..
- Ładne tereny jak na takie stado, można znaleźć swoje ciche miejsce
- Nie jest nas wcale tak mało .. nie poznałeś całego stada
- Wiesz chyba najbardziej podoba mi się Góra i Wodospad Loud jeśli bym nie był w jaskini myślę,że tu mnie znajdziesz gdybym był potrzebny.
- Okey ..
- Zawsze jesteś taka małomówna ?
- Nie znam Cię .. to,że jesteś tu od kilku minut nic nie znaczy
- Czy ja wyglądam na złego kolesia ?
- Nie,ale wiesz czasem pozory mylą ..
- W takim razie może spotkamy się jeszcze ?
- Widzieć to się będziemy ...
- Wolałbym się umówić,bo rozumiem że nie masz czasu dziś już
- Jestem Alfa,wiecznie zapracowana ..
- Powinnaś mieć pomimo to czas .. dla swoich cóż jak ładnie ubrać słowa podopiecznych ..
- Nie wiem kiedy znajdę czas
-No cóż w razie co wiesz gdzie mnie znajdziesz ..
-Okey ..
-To do zobaczenia .. -uśmiechnąłem się i pognałem zapolować.
Dorwałem młodą sarnę w lesie po czym napełniłem swój żołądek.
Następnie udałem się do jaskini odpocząć i zasnąłem.
Przez kolejne kilka tygodni mój dzień wyglądał następująco,zrywałem się rankiem i biegałem po terenach,potem w południe wygrzewałem się na górze Loud gdy nachodziła noc polowałem a po kolacji wracałem spać.
Tego dnia gdy wygrzewałem się na górze przyszła do mnie Czika.
<Czika>
✐ 264 słowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz